Lubisz niszowe kino Burgundzkie? Białoruską audycję komediową, której słyszałeś raz u znajomych w Mińsku? Albo ten jeden chiński program zbyt mało popularny, żeby ktoś zrobił do niego napisy. Ten Islandzki serial o grubym detektywie, który przez dwa lata nie miał napisów?
Technologia właśnie pozwala Ci obejrzeć je w czasie rzeczywistym z oryginalnym dźwiękiem. W Twoim języku. Z zachowanym akcentem, intonacją i głosem lektora.
Deepdub to Izraelski startup, który stworzył oprogramowanie pozwalające na tłumaczenie dzwieku w czasie rzeczywistym. W oparciu i uczenie maszynowe i głębokie sieci neuronowe.
Zawsze uważałem, że jedna z najważniejszych umiejętności które trzeba posiąść w dzieciństwie jest znajomość języków obcych. Do teraz. Bo jeżeli dziś mamy oprogramowanie które tłumaczy nam filmy i seriale, to za 10 lat będziemy z całą pewnością mieli program, który pozwoli na to samo w mowie twarzą w twarz.