Czyli dlaczego prawnicy i programiści są naprawę bardzo podobnymi zawodami (i to nie tylko w kontekście stawki godzinowej).
Rules as a Code to koncept mówiący, iż normy prawne w dużej większości mogą zostać zapisane w postaci języka logicznego zbliżonego do kodu komputerowego (lub wręcz bezpośrednio w języku programowania) i stosowane bezpośrednio w stosunkach instytucji z obywatelami.
Dlaczego RoC ma znaczenie?
- Przyśpiesza stosowanie prawa. Jeżeli przepisy opisane są w jasnym i przejrzystym algorytmie (Clear Code FTW), to nie ma pola do nadinterpretacji. A wyjątkowe sytuacje kiedy jest ona potrzebna, załatwiają (odciążeni z nadmiaru pracy) sędziowie.
- Ułatwia tworzenie prawa. Stosując zasady audytu kodu komputerowego przyjęte w produkcji oprogramowania eliminuje się wewnętrzne sprzeczności.
- Upraszcza zrozumienie prawa. Im mniej ogniw stoi pomiędzy tworzeniem przepisów, a ich stosowaniem, tym mniej indywidualnego uznania urzędnika, który na końcu decyduje o statusie obywatela.
Czy RoC ma szansę w Polsce? Nie wiem, ale lubię myśleć, że tak.
Digitalizacja życia publicznego jest procesem, który wbrew pozorom postępuje bardzo płynnie, a polscy programiści to imponujące mózgi. Jestem dobrej myśli.